Wybór kominka do salonu wcale nie jest taką prostą sprawą. Urządzenie takie powinno spełniać szereg parametrów. Nie tylko ogólnych, jak np. zgodność z Ekoprojektem, ale także indywidualnych, ściśle związanych z naszym wnętrzem – obecność rekuperacji, przygotowany dopływ zimnego powietrza, sposób podłączenia ujścia spalin czy wielkość pomieszczenia, do której dobierana jest moc pieca.
Ale pomijając zagadnienia techniczne, ogromna uwagę przywiązujemy do wyglądu naszego kominka kozy. Nic dziwnego. W końcu nie wymieniamy go co trzy lata, tylko montujemy na długi czas. I mamy świadomość, ze przez lata będzie musiał nam się podobać 
Dlatego dbamy, aby wpasował się w naszą wizję salonu z kominkiem.
Jednym z najbardziej lubianych modeli nowoczesnych kominków wolnostojących jest Shaker. Upodobali go sobie zarówno architekci, jak i klienci indywidualni. A wszystko za sprawą niezwykle lekkiej formy (jest to kominek na nóżkach), prostego, ale efektywnego designu. Nie bez znaczeni jest także fakt, że piecyk stworzony został przez znanego włoskiego projektanta, Antonio Citterio, który tworzy produkty ponadczasowe.
Shaker to nieduży kominek, który możemy dostosować do własnych potrzeb. Decydujemy o stronie, po której znajdują się drzwiczki (jako jeden z nielicznych drzwiczki ukryte są nie od front, ale z boku komory spalania). A także o długości ławki, na której stoi. W standardzie jest to krótka ławka (84 cm) lub długa (184 cm). Kierunek jej ustawienia wybieramy dowolnie. Na życzenie możemy przygotować ławkę o dowolnej długości (max 200cm), dzięki czemu idealne dopasujemy jej rozmiary do miejsca, w którym stanie piecyk.
Shaker jest jednym z tych komików wolnostojących, dla którego warto od razu przygotować przyłącza w odpowiednim miejscu. Ma to znaczenie zwłaszcza w przypadku doprowadzenia zimnego powietrza do kominka. Ze względu na to, że to kominek na nóżkach, najlepiej przygotować dolot na odpowiedniej wysokości tuż za kominkiem. Jednak z doświadczenia wiemy, że Shaker z tzw. piąta nogą prezentuje się równie okazale, i nie traci na lekkości 
Jeżeli chodzi o odprowadzenie spalin tu już mamy dowolność. Wszystko zależy od tego co nam się podoba, lub jak jest to zaplanowane J Możemy przygotować ujście spalin na odpowiedniej wysokości, tak, aby przyłącze nie było widoczne. Wtedy cieszymy oko czystą bryłą pieca. Ale nowoczesny kominek koza to także idealne rozwiązanie, gdy nie mamy komina i stawiamy tzw. komin na kominku (kominek z długą rurą), czy wpinamy się do istniejącego komina na wyższej wysokości. Dzięki temu zabiegowi możemy odzyskać więcej ciepła – rura się nagrzewa i oddaje ciepło do pomieszczenia, w którym się znajduje. Często jest to dodatkowy argument przemawiający za widoczną rurą przyłączeniową do nowoczesnego o kominka wolnostojącego
Shaker na pewno ma wiele zalet. Niewielki kominek koza, który sprawdzi się w każdym wnętrzu. I zachwyci wszystkich