Najlepiej będzie jeżeli na zakup kominka zdecydujemy się jak najwcześniej, najlepiej przy etapie projektowania domu, lub przed rozpoczęciem prac budowlanych. Nie oznacza to jednak, że nie możemy zainstalować kominka w domu, który już stoi, nawet jeżeli ma kilkadziesiąt lat.
Zakup nowoczesnego kominka we wczesnym etapie pomoże nam zaoszczędzić czas i pieniądze. Planując miejsce ustawienia kominka wolnostojącego od razu przygotowujemy dolot powietrza oraz czy chcemy komin w domu czy na zewnątrz? Czy chcemy widzieć rurę w stylu industrialnym, czy może chcemy ją ukryć i mieć komin na zewnątrz domu?
Jednak fachowcy zalecają montaż kominka praktycznie pod sam koniec prac gdy już jesteśmy na etapie wykańczania wnętrza.
Zasada więc jest jedna i dość prosta, im później tym lepiej. Z jednej strony chodzi o to, że kominek to dość drogi wydatek, a nie każdy fachowiec zadba o niego podczas wykonywania innych prac budowlanych. Dlatego chcielibyśmy uniknąć sytuacji, w których zostałby zachlapany tynkiem, uszkodzony lub zniszczony.
Kominek w domu to marzenie wielu osób. Niestety nie wszyscy mogą je zrealizować. Istnieje alternatywa - piec kominkowy, potocznie zwany kozą.
Piece kominkowe ogrzewają zazwyczaj wnętrze, w którym są ustawione. Gdy mają dużą moc, może ono mieć spore wymiary, ale lepiej, jeżeli jest to przestrzeń otwarta niepodzielona ścianami, na przykład salon z otwartą kuchnią, jadalnią lub holem.
Kominek wolnostojący możemy używać na różne sposoby:
Kominek używany okazjonalnie - montowane dla przyjemności patrzenia w ogień albo do ogrzewania salonu w chłodne wieczory, które trafiają się nawet w sierpniu;
Kominek jako pomocnicze źródło ciepła - przydatne w porach przejściowych i ograniczające wydatki na gaz czy olej opałowy przed sezonem grzewczym i po jego zakończeniu. Sprawdza się też podczas największych mrozów i wspomaga podstawowy system grzewczy;
Kominek jako główne źródło ciepła - w praktyce dom może być ogrzewany głównie kominkiem. Budynek musi być wyposażony w urządzenia ogrzewcze niebędące piecami, trzonami kuchennymi ani kominkami. W praktyce mogą to być nawet grzejniki elektryczne.